Dzisiejszy dzień rozpoczął się dla nas bardzo wcześnie, ponieważ nasz samolot do Londynu wylatywał z Warszawy o godzinie szóstej rano. Następnie z lotniska pojechaliśmy prosto na teren zawodów, gdzie dokonaliśmy rejestracji team-u i udaliśmy się do boksów.


Większość dnia minęła nam na przygotowaniu miejsca pracy. Musieliśmy wypakować skrzynie z narzędziami i pojazdem oraz rozstawić cały warsztat. Na szczęście PAKS dotarł na miejsce bez szwanku. Udało nam się też dokonać kilku testów, które napawają nas dużym optymizmem przed jutrzejszą inspekcją techniczną, ponieważ wszystko działało bez zarzutu.


Kolejnym zadaniem, jakie na nas czekało było rozstawienie namiotów i przygotowanie naszego małego obozu, w którym będziemy spać przez najbliższy tydzień, czemu również podołaliśmy 
Jutro czeka nas bardzo intensywny dzień. Planujemy pojawić się w padokach z samego rana, żeby jeszcze raz sprawdzić wszystko przed inspekcją.
Cel na wtorek: przejść jak najszybciej inspekcję techniczną. Trzymajcie kciuki!
